24-latka poszła do łóżka z ledwo poznanym facetem. Nie spodziewała się tego co zaszło później


Zastanawialiście się kiedyś czy jest odpowiednie miejsce na to, by poznać swoją drugą połówkę?
Otóż miłość przychodzi znienacka, najczęściej wtedy, kiedy najmniej się jej spodziewamy.


24-letnia Weronika była w długoletnim związku, po czym mężczyzna zostawił ją dla innej kobiety. Zraniona dziewczyna postanowiła oderwać się od rzeczywistości i skorzystać trochę z życia. Udała się na imprezę, gdzie spotkała przystojnego mężczyznę. Po całej nocy spędzonej razem, nad ranem wylądowali w łóżku. Po paru godzinach snu mężczyzna obudził ją chamskimi słowami. 24-latka myślała, że spotkała kogoś wyjątkowego z kim mogłaby ułożyć swoje życie od nowa. Niestety mężczyzna miał inne plany wobec niej i uznał, że nie jest warta zainteresowania.

Weronika opisuje całą historię:
„Zacznę od samego początku, abyście nie myśleli, że jestem kobietą lekkich obyczajów…”


Zawsze dobrze się uczyłam. Miałam tylko jednego chłopaka na pierwszym roku studiów i nigdy nie chodziłam na imprezy i nie miałam tak zwanych jednodniowych randek. Jednak gdy po długoletnim związku mój mężczyzna powiedział, że odchodzi ode mnie, ponieważ zakochał się w innej, stwierdziłam, że pójdę na imprezę i tam się wyszaleję.

Przy barze już wpadł mi w oko pewien uroczy blondyn, który także był mną szczerze zainteresowany. Podszedł do mnie i zaczęliśmy rozmawiać. Mijały godziny, a my cały czas spędziliśmy na rozmowie zamiast na tańcu czy piciu alkoholu.

Po chwili zorientowałam się, że jedziemy taksówką do niego do domu, co wdawało mi się na początku bardzo dziwne, ale z drugiej strony stwierdziłam, że raz kozie śmierć i warto odpiąć wrotki byle tylko nie za mocno. W czasie drogi on zapewniał mnie, że z nikim tak mu się nie rozmawiało od dawna jak ze mną. Zaskakiwał mnie tym, że czytał mi prawie w myślach i miałam nadzieję, że być może coś z tego wypali. W końcu nigdy czegoś takiego nie przeżyłam, a z nim czułam się od razu tak cudownie, że aż sama byłam w szoku!


Dojechaliśmy do niego i okazało się, że jego współlokatora nie ma. Zrobiliśmy sobie jeszcze kawę i gadaliśmy do 9:00 rano! Położyliśmy się spać i nawet nie myślałam o tym, że do czegoś dojdzie, ale naprawdę coś zaiskrzyło i uprawialiśmy miłość.


Dla mnie to było niesamowite przeżycie, ponieważ czułam, że coś może mnie z tym człowiekiem połączyć, a on całował mnie w czoło, głaskał mnie po włosach i mówił, że dawno nie spotkał takiej kobiety. Po wszystkim usnęliśmy. Koło 13 obudziło mnie jego szarpanie za ramię. Odwróciłam się i pomyślałam naiwnie, że zrobił mi śniadanie, ale on nie takie miał zamiary wobec mnie. Rzucił do mnie chamskie:

„Dobra mała, spadaj stąd, bo chyba już dość tego leżenia”

Pomyślałam, że to jest żart i zapytałam się, o co mu chodzi, bo przecież miło spędziliśmy wieczór, dużo rozmawialiśmy, na co on odparł:

„Ale chyba nie myślałaś, że będę chciał coś od laski, która wskakuje do mojego łóżka po pięciu godzinach rozmowy. Jeżeli tak, to jesteś głupia i naiwna!”


Byłam załamana, bo nie tak wyobrażałam sobie faceta, z którym spędziłam całą noc. Wydawało mi się, że jest inny. Naprawdę zachowywał się tak jakby też był mną zainteresowany. Ubrałam się, połykając łzy, on jeszcze rzucił mi na koniec:

„Tylko nie dzwoń do mnie, bo wiesz – nie interesują mnie takie łatwe laski”

Ja teraz zastanawiam się, czy coś jest ze mną nie tak, czy jeżeli facet robi coś takiego, to mówi się że jest odważnym Casanovą, a co jeżeli robi tak kobieta? To kim ona tak naprawdę jest? Nigdy wcześniej nie doświadczyłam czegoś takiego. Teraz winię się za to, że do tego doszło, ale pomyślałam, że jeśli dzielę się z nim czymś tak intymnym, to coś musi znaczyć… Okazuje się, że zupełnie nic…"


Koleżanka Weroniki stwierdziła, że sama jest sobie winna, ponieważ nie powinna iść do łóżka z ledwo poznanym facetem. Ale jeśli czuła, że to coś wyjątkowego? Jeśli po raz pierwszy w życiu poczuła, że to może byc ten jedyny? Jakie zdanie na ten temat macie Wy? Podzielcie się z nami opinią w komentarzach.



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Katowała i głodziła małego Oskarka, chłopiec nie żyje. Ona wyjdzie na wolność za 2 lata

Żywcem upieczone dziecko w piekarniku zjedzone przez rodziców.

Śmierć przez zadławienie jest bolesna i bardzo męcząca. Musisz wiedzieć jak ratować dziecko!