30-latek przyjechał na pogotowie z 1,5 metrowym tasiemcem w reklamówce, którego w sobie nosił.




30-latek z Kaliforni zgłosił się do lekarza Kenniego Bahna, który akurat miał dyżur na pogotowiu.
Mężczyzna od razu sam postawił sobie diagnozę i powiedział lekarzowi, że ma pasożyty i chce się z nich wyleczyc. Na dowód swojej racji przyniósł ze sobą 1,5 metrowego tasiemca, którego wydobył ze swojego ciała.




Początkowo mężczyzna nawet nie podejrzewał, że cokolwiek może mu być mimo, że często odczuwał bóle brzucha ale nie specjalnie się tym przejął. Postanowił zgłosić się do lekarza w momencie gdy dopadła go ostra biegunka przy której krwawił, a potem wydobył tasiemca. 30-latek natychmiast owinął pasożyta na rolce po papierze toaletowym i zabrał ze sobą do szpitala.




Lekarz przepisał pacjentowi leki na odrobaczanie.

Co było powodem tasiemca?
30-latek kochał sushi i jadł je każdego dnia.
W surowym łososiu istnieje ryzyko pojawienia się larw tasiemca.

30-latek stwierdził, że już więcej nie ruszy swojej ulubionej potrawy.


Znacie kogoś kto uwielbia sushi? Udostępnijcie mu ten artykuł.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Żywcem upieczone dziecko w piekarniku zjedzone przez rodziców.

Katowała i głodziła małego Oskarka, chłopiec nie żyje. Ona wyjdzie na wolność za 2 lata

Śmierć przez zadławienie jest bolesna i bardzo męcząca. Musisz wiedzieć jak ratować dziecko!