Gwiazda TVN błaga o modlitwę. „Nasze maleństwo jest w krytycznym stanie”




Joanna Krupa właśnie przeżywa dramat! Błaga o modlitwę dla kogoś bardzo bliskiego.

TVN zrezygnował z emisji programu „Misja pies”, w którym Joanna Krupa znajdowała nowe domy dla zwierząt ze schroniska. Znana miłośniczka czworonogów zawsze walczyła o dobro zwierząt. Teraz to ona potrzebuje wsparcia.


Gwiazda TVN przeżywa dramat! Joanna Krupa błaga o modlitwę dla bliskiego
Bliskim, a właściwie najbliższym przyjacielem gwiazdy TVN jest york o imieniu Prince. Modelka wstawiła właśnie jego zdjęcie na swoim profilu na Instagramie, a followersów błaga o modlitwę.
Co się dzieje z ukochanym czworonogiem Krupy?




Zdjęcie Joanny Krupy natychmiast zebrało tysiące komentarzy. Niezmiennie pojawiają się słowa wsparcia oraz otuchy. Słowa, sugerujące spełnienie życzenia gwiazdy TVN płyną w kilku językach i wygląda na to, że ich autorzy z całego świata wysyłają szczere wsparcie dla modelki. Nie wiadomo jednak, co się dokładnie stało z pieskiem o imieniu Prince.


Na samym profilu modelki znaleźć można dziesiątki zdjęć, potwierdzających, jak mocno kocha zwierzęta. Gwiazda TVN działa na rzecz organizacji PETA i brała udział w akcjach przeciwko torturowaniu zwierząt futerkowych. W Polsce wspiera kilkanaście schronisk bezpośrednio wpłacając pieniądze, organizując zbiórki czy szukając domów dla czworonogów. Jak przyznała w wywiadach, to rodzice nauczyli ją troski i szacunku do zwierząt. Nic więc dziwnego, że chciała zapewnić swoim małym przyjaciołom ciepły dom. Gdy się okazało, że jej zwierzak cierpi, podobno się całkowicie załamała. A swoim nieszczęściem podzieliła się z fanami w social mediach. – Proszę, módlcie się za nasze maleństwo, Prince`a, który jest w krytycznym stanie. Boże pobłogosław – napisała Krupa. Nie wiadomo jednak, co dokładnie stało się z yorkiem o imieniu Prince. Joanna Krupa od wczoraj milczy.

Popularne posty z tego bloga

Żywcem upieczone dziecko w piekarniku zjedzone przez rodziców.

Katowała i głodziła małego Oskarka, chłopiec nie żyje. Ona wyjdzie na wolność za 2 lata

Śmierć przez zadławienie jest bolesna i bardzo męcząca. Musisz wiedzieć jak ratować dziecko!