-Mięso, które kupił w sklepie wzbudziło u niego wątpliwości. Okazało się, że miał się czym martwić
Biały proszek, który potocznie nazywany jest klejem do mięsa. Skleja on kawałki mięsa i jest to niestety, często wykorzystywany proces w przemyśle mięsnym.
resztki i odpadki sklejane są w cały kawałek mięsa i sprzedawany jako dobrfej jakości steki.
Trombina, czyli klej do mięsa to białko odpowiadające za krzepnięcie krwi, które po połączeniu z fibryną może sklejać małe kawałki mięs.
Transglutaminazę produkuje się z krwi wieprzowej lub wołowej. Dzięki temu mięso wygląda dużo lepiej. Klienci myślą, że kupują stek wysokiej jakości, a tak naprawdę przynoszą do domy posklejane resztki różnych fragmentów mięsa.
Nawet specjaliści i szefowie kuchni mają problem z odróżnieniem normalnego kawałka mięsa od tego sklejonego. Klej do mięsa ma to do siebie, że nie rozdziela się nawet przy krojeniu i nie da się go rozerwać.
Greg z Ballistic BBQ pokazuje, jak wygląda takie sklejanie mięsa i jak wygląda efekt końcowy. Za pomocą białego proszku tworzy całkiem ładny kawałek „stekowego” mięsa. To, co widzimy, jest przerażające. Kawałki mięsa wręcz wtopiły się w siebie i ciężko odróżnić poszczególne elementy.
Niepokojące są także pojawiające się zagłębienia po pękających pęcherzykach powietrza, które oznaczają, że w mięsie zachodzi reakcja chemiczna. To straszne, że producenci żywności wciąż starają się nas oszukać. Nawet jeśli staramy się zdrowo odżywiać, nigdy tak naprawdę nie wiemy, co trafia do naszego żołądka